INSTYTUT

inst_soma

Masaż tkanek głębokich (czas ok. 1 godzina) 90
Masaż rozluźniający całego ciała (czas ok. 1 godzina) 90
Katowice Mariacka Tylna 5A  Tel. 509 341 106

Terminu somanautyka próżno szukać w słownikach, traktując go jednak literalnie, to tyle co podróżowanie w głąb ciała (z greki, soma to ciało, a nauta to żeglarz).

W zasadzie tym właśnie zajmuje się konwencjonalna medycyna, jest to przedmiotem badań anatomów, fizjologów, biochemików itd., więc po co komu somanautyka?
Zastanów się teraz, czy Twój ortopeda skojarzył kiedyś ból pod prawą łopatką z kontuzją lewej łydki?
Nie?
W takim razie nie był somanautą… i to wystarczający powód do jej istnienia.

Wyobraź sobie, że każde włókno mięśniowe jest otoczone „cienką błoną” (widziałeś ją nie raz krojąc mięso), wyobraź sobie, że każda wiązka włókien jest opakowana tą „cienką błoną”, i każdy cały mięsień i grupy mięśni i … cały/cała Ty między skórą a wszystkim co „wewnątrz”.
A teraz wyobraź sobie, że wszystkie te błony są połączone…. i w ten sposób powstaje największy i najbardziej skomplikowany organ w człowieku – powięź.

Jak to możliwe, że nigdy o nim nie słyszałaś/słyszałeś, ludzi „kroi się” przecież od setek lat?
A co jeśli Ci powiem, że do niedawna ta „błona” trafiała do „kosza” (podobnie jak w rzeźni), ponieważ uważano, że służy wyłącznie do „opakowywania” mięśni?
A jeśli Ci powiem, że atlas powięzi, jej funkcje, budowa, znaczenie dla ustroju, są przedmiotem intensywnych badań uniwersyteckich dopiero od około 10 lat?
I to dla tego Twój ortopeda, podawał Ci miejscowo sterydy zamiast dotrzeć do źródła zmian… po prostu nie mógł wiedzieć, że można inaczej.
A powięź, to tylko jeden z przykładów.

Instytut Somanautyki ufundował się na przeświadczeniu, iż w podróży w głąb ciała jesteśmy na początku drogi oraz że istnieje wiele równie dobrych dróg… i że tylko nasza ignorancja, ograniczające paradygmaty i przekonanie, że wiemy coś na pewno, oddalają nas od poznania.